Niestety w przypadku Dragon Age: Początek powtórzono większość informacji, które znamy od dawna: osadzona w epickim świecie opowieść, w której czasem trzeba stanąć po złej stronie, każdy wybór ma swoje konsekwencje w przyszłości, a gracze w zależności od wybranej profesji i klasy postaci rozpoczną grę w zupełnie inny sposób. Pokazano za to nowy trailer, który zebranych w hali dziennikarzy powalił na łopatki. Zobaczyliśmy zrealizowaną z iście epickim rozmachem wielką bitwę z udziałem orków, ludzi i smoków. Warto również dodać, że edycja kolekcjonerska będzie zawierała dodatkową grywalną postać oraz zbroję do wykorzystania również w Mass Effect 2.


W przypadku Mass Effect 2, Ray Muzyka ujawnił przede wszystkim, że studio w znaczący sposób poprawiło system kontroli nad prowadzoną drużyną. Zresztą stworzona przez nas ekipa ma mieć tym razem o wiele większe znaczenie w trakcie gry. Często od naszych towarzyszy i ich lojalności będzie zależał los kapitana Sheparda i jego szanse na przeżycie. Podjęte przez gracza decyzje wpłyną znacząco na otrzymywane w trakcie gry doświadczenie. Ujawniono również jedną nową lokację, Stację Kosmiczną Omega, a pokazany publiczności trailer odkrył nową postać – brutalnego i nieprzewidywalnego przedstawiciela rasy Krogan, który dołączy do naszego zespołu. Film potwierdził to, czego spodziewaliśmy się od dawna – gra będzie mroczna, nieprzewidywalna i w dużej mierze opierająca się na współpracy między członkami drużyny.

Najbardziej zawiedzeni mogą czuć się wszyscy, którzy oczekiwali na jakieś przełomowe informacje dotyczące Star Wars: The Old Republic. Jedyną nowością, która jednak budzi wrażenie, jest to, że gra zostanie w pełni zlokalizowana na potrzeby rynku niemieckiego i francuskiego. Oznacza to mniej więcej tyle, że w pierwszym w historii MMORPG, gdzie każda postać będzie miała swój głos, usłyszymy aktorów mówiących po angielsku, niemiecku i francusku. I tyle – pokazano nawet stary trailer, znany już z targów E3, jednak tym razem w niemieckiej wersji językowej.